Connect with us

Żelazna Logika

Co to jest Genderfluid, Androgyne, Lunagender, Aurorianskość, Paragender? Przeglądamy „słownik neutralnej polszczyzny” i sprawdzamy czym są gender studies

Czy Kaczyński miał rację mówiąc, że są tacy którzy zmieniają płeć o wpół do szóstej? Sprawdziliśmy w słowniku neutralnej polszczyzny. I okazuje się, że miał!

Avatar photo

Opublikowano

on

Debatę publiczną rozgrzała ostatnia wypowiedź prezesa PiS. A my postanowiliśmy sprawdzić, czy da się „zmienić płeć o wpół do szóstej”. I jak się okazuje, jest to jak najbardziej zgodne z nauką o gender. Możesz zmienić płeć, gdy zachodzi słońce, gdy księżyc jest w nowiu albo po prostu, kiedy poczujesz, że właśnie Twoja tożsamość jest inna.

Gender i tożsamość płciowa

Istnieje nauka o nazwie gender. Gender bada płeć kulturową, społeczną, psychologiczną lub psychiczną. Gender jest opisywany jako kulturowy składnik tożsamości płciowej.

Czym z kolei jest tożsamość płciowa? Za Wikipedią , jest to ” termin oznaczający osobiste poczucie własnej płci społeczno-kulturowej. Czyjeś wewnętrzne pojęcie „ja” jako mężczyzna, kobieta, kombinacja obu tych pojęć lub żadna z nich – to, jak jednostki postrzegają siebie i jak siebie określają.

Zwróćmy tu uwagę na ostatnie zdanie. To, jak jednostki postrzegają siebie i jak siebie określają. Tak, tu chodzi o te wszystkie tzw. osoby niebinarne, aseksualne i inne. Cały czas, nie ma to nic wspólnego z transpłciowością, która jest odrębnym terminem i przez aktywistów jest uważana za przestarzały i pochodzący z czasów, gdy tranpłciowość uważano jako zaburzenie psychicznie. I tu warto przejść do definicji

Ile jest płci? Definicje

Nie będziemy próbować odpowiedzieć na to pytanie, bo szukając źródeł, znaleźliśmy odpowiedzi: 52, 56, 68, 72, 106, ponad 150. A ponieważ nie studiowaliśmy gender studies, nie wstydzimy się powiedzieć, że zwyczajnie, nie znamy odpowiedzi na to pytanie 🤷‍♂️

Oto lista 56 płci, które akceptuje Facebook:

Agender, Androgyne, Androgynous, Bigender, Cis, Cis Female, Cis Male, Cis Man, Cis Woman, Cisgender, Cisgender Female, Cisgender Male, Cisgender Man, Cisgender Woman, Female to Male, FTM, Gender Fluid, Gender Nonconforming, Gender Questioning, Gender Variant, Genderqueer, Intersex, Male to Female, MTF, Neither, Neutrois, Non-binary, Other, Pangender, Trans, Trans Female, Trans Male, Trans Man, Trans Person, Trans Woman, Trans*, Trans* Female, Trans* Male, Trans* Man, Trans* Person, Trans* Woman, Transfeminine, Transgender, Transgender Female, Transgender Male, Transgender Man, Transgender Person, Transgender Woman, Transmasculine, Transsexual, Transsexual Female, Transsexual Male, Transsexual Man, Transsexual Person, Transsexual Woman, Two-spirit.

Tutaj można zapoznać się z rozszerzoną wersją, 72 płci

Definicje

Przeglądając stronę zaimki.pl – wszechstronne kompendium wiedzy o języku niebinarnym, neutralnym płciowo i inkluzywnym, wybraliśmy kilka bardzo ciekawych terminów. Ich definicje, przepisaliśmy co do słowa.

Genderfluid (płynnopłciowość) zmienność tożsamości płciowej w czasie, pod względem cech płciowych, np. z męskiej na żeńską, z androgynicznej przez żeńską na neutralną itd. Może się ona zmieniać przypadkowo lub w konkretnych warunkach, w różnych odstępach czasu (o wpół do szóstej też? 😱 – przyp. ŻL) w zależności od osoby

Androgyne (androgynpłciowość) – tożsamość płciowa, która jest zmienna pod względem cech, przypisania do płci (np. między kobiecością a męskością), a także pod względem intensywności jej odczuwania (brak poczucia tożsamości płciowej, częściowe poczucie, silne poczucie) . Połączenie zmiennopłynności i płynnopłciowości.

Mascandrogyne, Femandrogyne, Neutrandrogyne, Versandrogyne niebinarna tożsamość płciowa z pod parasola androgyniczności cechująca się byciem na raz mężczyzną i kobietą (Mascandrogyne bliżej mężczyzny, Fermandrogyne bliżej kobiety, Neutrandrogyne po równo, Versandrogyne w różnych proporcjach)

Genderflux (zmiennopłciowość) –  “tożsamość płciowa”, flux – “płynięcie”, “przechodzenie”; polski odpowiednik od łac. fluctus – „fala”, lub od pl. fluktuacja) – rodzaj płynnej tożsamości płciowej o zmiennym natężeniu odczuwania płci (od braku poczucia płci do silnego poczucia płci).

Lunapłciowość płynna tożsamość płciowa, która zmienia się według rytualnego cyklu, przypominając księżyc i jego fazy

Aurorianskość w systemie galaktiańskim, określenie na niebinarne płci, które są płynne. Nazwa pochodzi od świtu, który jest przejściem między nocą a dniem (a gdy zachód słońca będzie o… wpół do szóstej? 😱 – przyp. ŻL)

Apłciowość osoba o tej tożsamości nie jest ani kobietą ani mężczyzną, ani żadną inną płcią. Apłciowość cechuje brak płci.

Demipłynność tożsamość płciowa, która częściowo jest zmienna

Neutralnopłciowość tożsamość płciowa charakteryzująca się neutralnością płci. Osoba neutroiczna nie jest ani męska, ani żeńska, ani androgyniczna, lecz wciąż z silnym poczuciem płci.

Niezależność płciowa tożsamość płciowa niezależna od kobiecości, męskości, neutralności i ich pochodnych, nie będąca jednak brakiem płci, o silnym poczuciu płciowości.

Parachłopak i Paradziewczynaniebinarna tożsamość płciowa spod parasola demipłci, która jest przeważająco męska lub damska (51-99%), ale reszta(1%-49%) to dowolna płeć

Obiektopłciowość – typ ksenopłci. Tożsamości płciowe, które można opisać poprzez porównanie do symbolu, zwierzęcia, elementu natury, fantastycznego bytu, rzeczy

Panpłciowośćposiadanie wszystkich tożsamości płciowych

Kaczyński miał rację! Doedukujcie się!

Wyżej wymienione terminy, co do tożsamości płciowej, zaczerpnięte zostały bezpośrednio ze strony Kolektywu Rady Języka Neutralnego. Jak czytamy, można odczuwać różne tożsamości płciowe, tożsamość może się zmieniać w czasie (!), w zależności od odczuć danej osoby, a nawet od pór dnia i faz księżyca(!!). Można też nie czuć żadnej płci, czuć kilka na raz albo identyfikować się z przedmiotami lub zwierzętami.

A teraz przypomnijmy słowa Jarosława Kaczyńskiego:

No i według tego, co nam zalecają z Zachodu, wszyscy powinni się temu podporządkować, bo inaczej się uraża. A dlaczego ja jestem Zosia? No, bo może jutro będę z powrotem Władysławem, ale dzisiaj jestem Zosia.

Oczywiście ktoś się może z nami nie zgadzać, ma lewicowe poglądy. Uważa, że każdy z nas może w pewnym momencie powiedzieć, że teraz, do tej pory, do godziny – jest w tej chwili koło wpół do szóstej – byłem mężczyzną, a teraz jestem kobietą.

Bo przecież lewica uważa, że tak powinno być. I należy tego przestrzegać. Mój szef w pracy, dajmy na to, czy nawet moja koleżanka, czy mój kolega powinni się do mnie zwracać już tym razem w formie żeńskiej. No, można mieć takie poglądy, dziwne co prawda. Ja bym to badał…”

Skracając, Kaczyński powiedział, że niektórzy uważają iż można jednego dnia być kobietą, a drugiego dnia mężczyzną. Innymi słowy, zwrócił uwagę na istnienie osób genderfluid, demiseksualnych, androgyne, lunagender i wielu innych.

Skąd więc ta powszechna fala krytyki na Kaczyńskiego, za to że wypowiedział się zgodnie z nowoczesną identyfikacją tożsamości płciowej, w duchu gender studies?

Skąd krytyka, za „obrazę osób transseksualnych”, gdy słownik neutralnego języka, sam podaje iż jest to termin przestarzały i „nie powinien być używany domyślnie, bez jasnej zgody osób, których ma dotyczyć” ?

Doedukujcie się. Mamy 2022 rok!

Więcej na ten temat, możecie przeczytać tutaj:

Wesprzeć nas można poprzez Patronite

Żelazna Logika

„Zielona Granica” – mamy wszystkie kontrowersyjne sceny

Avatar photo

Opublikowano

on

Do sieci przedostały się fragmenty filmu Agnieszki Holland „Zielona Granica”. Prezentujemy je poniżej. Wyróbcie sobie zdanie sami.

Najczęstszy zarzut wobec osób krytykujących ten film brzmi „nie widziałaś, więc nie komentuj”. No to obejrzyjcie te fragmenty. Cztery najbardziej kontrowersyjne sceny z filmu i jedna pokazująca obsesję.

Gdy obejrzyjcie sceny, przejdźcie do dwóch ostatnich postów. Są najważniejsze. Jeden to finansowanie filmu, drugi to opis człowieka, mieszkającego tuż przy granicy. Warto!

Tak, dobrze widzieliście na początku. Dowódca oddziału Straży Granicznej mówi w filmie o migrantach „to nie są ludzie”

Czy przy tworzeniu scenariusza, zapytano o relacje kogoś ze Straży Granicznej? Niestety nie. Film zbudowano w całości na przekazach medialnych i relacjach aktywistów. Aż dziw, że nie było nic o Ibrahimie, który płynął rzeką sześć dni w listopadzie

Film nie cieszył się zbytnim powodzeniem w dniu premiery:

Ale ktoś jednak na niego poszedł. Poniżej streszczenie fabuły (trzeba kliknąć w link)

A teraz pieniążki. Kto brał udział w finansowaniu tego filmu?

No co za niespodzianka….

I na koniec relacja od kogoś, kto był tam na co dzień, mieszka tuż przy granicy i widział na własne oczy. Trzeba kliknąć w link, opis jest bardzo długi

I jeszcze jedno pytani do twórców filmu:

Czytaj dalej

Żelazna Logika

Kto chce i potrafi, niech wybaczy. Ale pamiętać musimy wszyscy.

Avatar photo

Opublikowano

on

Pierwszy Sierpnia to dzień szczególny. I to właśnie tego dnia, najlepiej widać okrucieństwo wojny i zbrodnie popełnianie na Polakach.

Dlaczego wciąż musimy o tym przypominać, choć wcale nie mamy na to ochoty? Ano dlatego, że w dniu gdy Europa świętowała koniec Drugiej Wojny Światowej, niemiecki kanclerz Olaf Scholz napisał na Twitterze:

78 lat temu Niemcy i świat zostały wyzwolone spod tyranii narodowego socjalizmu. Zawsze będziemy za to wdzięczni. #8Mai ostrzega nas: Nasze demokratyczne państwo konstytucyjne nie jest rzeczą oczywistą. Powinniśmy ją chronić i bronić – każdego dnia.

W podobnym tonie wypowiadała się szefowa niemieckiej dyplomacji, Annalena Baerbock. To samo wielokrotnie mówiła Angela Merkel. Np. w 2019 roku, w Normandii mówiła, że „Ta wyjątkowa operacja wojskowa (D-Day) ostatecznie przyniosła Niemcom wyzwolenie od nazistów”.

W sieci można też znaleźć mnóstwo „niemieckich historyków”, którzy tak fałszują historię

O czym nie wolno nam zapomnieć?

O tym wszystkim, co dziś na Twitterze przypomniało kilka osób.

O niewyobrażalnym okrucieństwie i skali niemieckich zbrodni

O braku żalu, refleksji, skruchy i rozliczenia winnych przez świat i samych Niemców

O systemowym zaplanowanym ludobójstwie, od pierwszych do ostatnich dni wojny

Czego nie możemy wybaczyć?

Zbrodni na dzieciach

Kto chce i potrafi – niech wybaczy. Paweł Zarzeczny nie potrafił.

Czytaj dalej

Żelazna Logika

Negacjoniści Holokaustu a rebours?

Avatar photo

Opublikowano

on

W ostatnich dniach ma miejsce w Polsce, prawdziwy wysyp wypowiedzi różnych osób życia publicznego, negujących historyczne fakty, z okresu Drugiej Wojny Światowej. Czy powinniśmy stawiać tych ludzi, na równi z negacjonistami Holokaustu?

Zaczęło się od rozmowy Barbary Engelking z Moniką Olejnik, na antenie TVN24, w rocznicę wybuchu powstania w getcie żydowskim, w czasie której padały takie zdania:

Żydzi się nieprawdopodobnie rozczarowali co do Polaków w czasie wojny. Wiedzieli, czego się spodziewać od Niemców, a relacja z Polakami była dużo bardziej złożona. (…) Polacy mieli potencjał, żeby stać się sojusznikami Żydów i Żydzi mieli nadzieję, że będą się inaczej zachowywać i nie będzie tak powszechnego szmalcownictwa. To rozczarowanie, wydaje mi się, odgrywa rolę. Polacy po prostu zawiedli”.

Pani Engelking zasłynęła kilka lat temu, tym wywiadem. Zresztą w tym samym programie

Monika Olejnik, która nie reagowała na słowa Engelking, dzień wcześniej gościła Agnieszkę Holland, którą dopytywała „Dlaczego Warszawa była obojętna na powstanie w getcie?”

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji otrzymała kilkanaście skarg i zareagowała. Głos zabrał premier, a minister edukacji zapowiedział przyjrzenie się grantom, jakie otrzymuje Engelking i powiązane z nią instytucje (m.in. PAN). I obarczanie Polaków odpowiedzialnością za niemieckie zbrodnie ruszyło pełną parą

Na czoło wybił się Michał Bilewicz. Przypomnijmy, że mówimy o czasach, gdy Polski nie było, a nad terenami Rzeczpospolitej włądzę sprawowali Niemcy, Rosjanie i Austriacy. I według różnych szacunków, z Polski przed represjami zaborców uciekło wtedy ok. dwóch milionów… Polaków. Skąd Bilewicz bierze swoje liczby? Wolimy nie wiedzieć

Maciej Gdula nie pozostawał w tyle i wyszło mu, że z milionów ofiar, milionów zniszczonych budynków, zagrabionych dóbr, zniszczonego przemysłu, to Polska ucierpiała „metaforycznie, bo straciła wieloetniczność”. Powiedzieć „dzban„, to obrazić to zacne naczynie.

Tego asa, doskonale wyjaśnił na Twitterze Wojciech Kozioł. Polecamy wątek:

Kolejny polityk, tutaj skontrowany tak, że nie ma co zbierać. Wychowany pewnie na motcie pewnego profesora, który „bardziej podczas wojny obawiał się Polaków niż Niemców”:

Żydzi ginęli metafizycznie, a Polska była ofiarą metaforycznie.

Niesamowite jest, jak daleko zaszło negowanie postaw polskich bohaterów podczas wojny i przypisywanie Polakom współwiny, choć jako jedyni w Europie mogli zginąć (i ginęli, jak rodzina Ulmów) za pomaganie Żydom. A mimo to, to właśnie wśród Polaków, jest najwięcej Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

Skąd się biorą takie postawy? I dlaczego nie są one okrywane powszechnym ostracyzmem?

Dlaczego w czasach, gdy niemieckie media są już na tyle bezczelne, że mówią o „pol*** obozach”, w Polsce nie panuje jeden wspólny front obrony dobrego imienia tysięcy ludzi, ratujących Żydów.

Dlaczego oczywiste rzeczy, jak to że pierwszy transport do Auschwitz stanowili Polacy z Tarnowa, że Polacy starali się pomóc Żydom w getcie i byli za to rozstrzeliwani, że podczas 2WŚ zginęło 6 milionów Polaków, z czego połowa to polscy Żydzi czy wreszcie, że Polska jako jedyna nie współpracowała z niemieckim okupantem, jako państwo – muszą być dziś tłumaczone i nie są wiedzą powszechną?

Dlaczego Polaków pod okupacją, którym groziła kara śmierci, oskarżają dziś o obojętność inni Polacy? Czy oni tego nie rozumieją? I dlaczego mamy wrażenie, że oni pierwsi odwróciliby głowy, w podobnej sytuacji.

Dlaczego to wszystko dzieje się w czasie, gdy miliony Polaków bezinteresownie pomagało uchodźcom z Ukrainy? Tak was uwierała postawa Polaków, że musicie ich znowu obwiniać o wszystkie podłości tego świata? O niemieckie i sowieckie zbrodnie, bo Polacy je widzieli na własne oczy?

Dlaczego nie traktujemy tych ludzi na równi z negacjonistami Holokaustu?

Nie wolno negować zagłady Żydów ale zagładę Polaków, już można?

Kim wy jesteście, do cholery, bando negacjonistów

Czytaj dalej