Lemingopedia
Żymianin Żymianinowi Żymianinem
Dobry wieczór? No może nie dla wszystkich, ale o tym za chwilę. Jeśli mieszkasz w Warszawie lub odprowadzasz tutaj podatki to z pewnością zainteresuje Cię ta informacja. Opowiem o historii pewnego geszeftu, na którym ci, o których „lepiej nie wspominać”, wzbogacili się trzykrotnie, nie wydając ani grosza.
30 mln zł zapłacił stołeczny samorząd za budynek z lat 50., zbudowany przez dawne Zakłady Radiowe im. Kasprzaka. Przeniesiony zostanie tam Teatr Żydowski i będzie funkcjonował zamiast Teatru Dramatycznego, bo dotychczas to była jedna z czterech jego scen w stolicy.
Ale to nie koniec! Warszawscy radni przyznali pieniądze na rewitalizację i adaptację kamienicy przy ul. Próżnej 14, która w ciągu kilku lat stanie się stałą siedzibą Teatru Żydowskiego. Na realizację tego projektu przeznaczono 150 milionów, które zostaną wykorzystane m.in. na przeprowadzenie konkursu architektonicznego, wykonanie dokumentacji projektowej oraz realizację inwestycji.
Pewnie w głowach wielu z Was pojawiło się teraz pytanie: „A dlaczego Teatr Żydowski nie funkcjonuje dalej przy placu Grzybowskim?”. Bardzo dobre pytanie. Odpowiedź brzmi: „bo Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce sprzedało nieruchomość znanemu deweloperowi Ghelamco”. Za jaki hajs? „Lepiej nie wspominać jest o tem”.
Żymianin Żymianinowi Żymianinem odcinek 1
Być może ktoś powie: „No, ale zaraz zaraz. A skąd Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce miało hajs, żeby kupić taki budynek przy placu Grzybowskim?”. Bardzo dobre pytanie. Pieniądze na zakup gruntu i budowę siedziby Teatru Żydowskiego TSKŻ otrzymał w latach 60. od The American Jewish Joint Distribution Committee. W akcie notarialnym jest zapis mówiący o tym, że w tym miejscu na zawsze ma pozostać Teatr Żydowski.
Żymianin Żymianinowi Żymianinem odcinek 2
„9 czerwca b.r. firma deweloperska Ghelamco zablokowała dostęp do Teatru Żydowskiego dla pracowników oraz publiczności teatralnej. Budynek teatru został ogrodzony płotami i napisami z informacją, że budynek grozi katastrofą budowlaną. Publiczność nie została wpuszczona na spektakl. Aktorzy spontanicznie zagrali fragmenty „Skrzypka na dachu” na placu Grzybowskim – po prostu na ulicy” – pisała dyrektor Gołda Tencer (Żymianka) lamentując na ten stan rzeczy.
Żymianin Żymianinowi Żymianinem odcinek 3
W 2018 r. ówczesna prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz podawała, że nowa siedziba teatru powstanie w zabytkowej kamienicy przy Próżnej 14. Jednak okazało się, że adaptacja kamienicy oznaczałaby skomplikowaną i kosztowną przebudowę. W taki sposób społeczność Teatru Żydowskiego została oszukana przez Żymian kolejny raz. Aj waj!
I proszę mi wybaczyć, ale logicznym tokiem myślenia nie da się dojść do innego wniosku niż ten, że największymi antysemitami są Żymianie.
I teraz najlepsze. Przyszedł nasz prezydent Rafałek i pochylił się nad Żymianami. Zapłacił trzydzieści milionów z miejskiej kasy, żeby Żymianie mieli się gdzie podziać. A trzeba Wam wiedzieć, że przez te kilka ładnych lat Teatr Żydowski nie grał „pod chmurką”, tylko w wynajętej od Ministerstwa Obrony Narodowej Sali w budynku Klubu Dowództwa Garnizonu Warszawa przy ul. Niepodległości, który mijam codziennie w drodze do pracy.
I bardzo dobrze, bo przynajmniej wiem na co i na kogo pracuję. Zwłaszcza, że to sama przyjemność uczyć się biznesu od Żymian.
Kto jest gitem? Kto frajerem?
A teraz „idźmy drogą pieniędzy” i odpowiedzmy sobie na jedno ważne, ale to zaje**ście ważne pytanie. Kto jest gitem, kto frajerem? Kto zyskał jednocześnie hajs i grunt, nie wydając nawet szekla.
Harmonogram:
- TSKŻ wchodzi w posiadanie intratnych gruntów w samym Śródmieściu, nie mając nawet grosza przy duszy.
- TSKŻ sprzedaje teren i przytula hajs.
- Prezydent Warszawy kupuje za pieniądze mieszkańców budynek, który będzie przeznaczony na Teatr Żydowski.
Proszę o odpowiedź: Kto zyskał hajs? Kto stracił hajs? Kto jest gitem i dlaczego nie Rafał Trzaskowski wraz z napływową ludnością tymczasowo zamieszkującą tereny nad Wisłą?
Teraz wiecie dlaczego tak bardzo szanuję Żymian? Bo na to zasługują. A my? A my się od nich uczmy. Powinniśmy czerpać garściami. I lepiej szybko się uczmy, bo kupią nas za nasze własne pieniądze.
Wesprzeć nas można poprzez Patronite
Lemingopedia
Co widzi polska nauka na chwilę przed śmiercią?
Co widzi polska nauka na chwilę przed „śmiercią”? Dwóch jegomościów, którzy przyczynili się do tej tragicznej sytuacji. Oto obraz smutnej rzeczywistości, w której uśmiech na twarzach polskich naukowców zniknął.
Prof. Sankowski odwołany: Decyzja, która wstrząsnęła środowiskiem
Wychodzi na to, że polscy naukowcy już się nie uśmiechają. Z funkcji IDEAS NCBR, najlepszego państwowego ośrodka badań nad AI, odwołano wybitnego specjalistę prof. Sankowskiego.
W odpowiedzi na tę decyzję z instytutu odeszło już 6 naukowców – prof. Marta Kwiatkowska z Uniwersytetu w Oxfordzie, prof. Aleksander Mądry z MIT, prof. Wojciech Samek zatrudniony w Fraunhofer Heinrich Hertz Institute, Zofia Dzik z Instytutu Humanites.
Odeszli również Marcin Żukowski, który współtworzył takie spółki jak Vectorwise i Snowflake oraz Marek Barwiński.
Finansowanie Narodowego Centrum Nauki: Obiecanki bez pokrycia
A takiemu Narodowemu Centrum Nauki obiecano większe finansowanie, bo przecież pisiory wiadomo – ciemnogród. Nie dają na naukę, bo to katolskie zabobońce. O! Jak tak, to profesory poprawiły okulary i mówią „Donald Tusk jest debeściak. I jego mafia też jest debeściak”.
Koalicja wygrała wybory. I wiecie co ze zdumieniem odkryły profesory kilka miesięcy później? Że… uwaga, cytuję: „Projekt budżetu stoi zatem w jawnej sprzeczności z publicznymi zapewnieniami o konieczności zwiększenia finansowania NCN”.
Obecnie NCN jest zmuszone do zamknięcia lub ograniczenia części organizowanych konkursów i programów grantowych.
Sieć Badawcza Łukasiewicz: Kolejne kontrowersje
A Sieć Badawcza Łukasiewicz? Pani dr hab. inż. Alicja Bachmatiuk, była dyrektora Łukasiewicz – PORT. Pani dr Alicja, jak sama mówi, powróciła z Korei Południowej, celem budowania polskiej nauki.
Niedługo po tym, gdy odmówiła powołania poza konkursem Bartłomieja Ciążyńskiego (były już wiceminister sprawiedliwości, były wiceprezydent Wrocławia, szef klubu radnych Lewicy) na swojego zastępcę we wrocławskim PORT, sama została usunięta z funkcji dyrektora, pomimo swojego 5-letniego kontraktu.
Kto jest frajerem?
To prowadzi nas do dwóch logicznych wniosków. Pierwszego, że „kłamca zawsze pozostanie kłamcą”. I drugiego, że skoro te nasze profesory – habilitowane i rehabilitowane – dają się nabrać po raz trzeci na tego samego, rudego jegomościa, co w życiu słowa prawdy nie powiedział, to może wcale nie są tacy bystrzy, za jakich się podają. Tak czy nie?”
Lemingopedia
Nasze państwo abdykowało. Kilka pytań do Tuska i Owsiaka
W dobie współczesnych wyzwań humanitarnych, działania fundacji oraz organizacji charytatywnych stanowią kluczowy element wsparcia społecznego. Jednak nie zawsze to, co widzimy na pierwszy rzut oka, jest wolne od kontrowersji. Wiele osób zaczyna zadawać pytania, które dotyczą zarówno roli organizacji, jak i mechanizmów ich działania. Czy istnieje granica, za którą szczytne cele mogą zostać zdominowane przez politykę? Kto potrafi odpowiedzieć na kilka pytań?
40 milionów na koncie
PCK, Caritas nie czekały na konferencję z premierem Tuskiem. Pomagają od pierwszych chwil, podobnie jak tysiące kierowanych sercem ludzi. Dlaczego w przypadku Jurka Owsiaka jest inaczej? Czy potrzebował specjalnego zaproszenia?
Z komunikatu WOŚP wynika, że fundacja uruchamia w tym momencie środki w wysokości 40 milionów złotych na zakup środków pierwszej potrzeby. To bardzo ciekawa informacja. Czy wszystkie polskie szpitale uginają się od nowoczesnego sprzętu i nigdzie nie da się już upchnąć nic więcej, skoro 40 mln złotych leży na koncie fundacji o charakterze humanitarnym? Leży i zarabia. Niezwykle ciekawa informacja.
Fundusz celowy Tuska i Owsiaka?
Dlaczego Donald Tusk razem z ministrem finansów nie podejmą normalnych działań kryzysowych w obliczu klęski żywiołowej? Dlaczego przekierowują nawet oficjalne komunikaty na zbiórkę – bądź co bądź – prywatnej fundacji? Dlaczego nie posłużą się funduszem celowym? Dlaczego nie zarządza nim Ministerstwo Zdrowia? Czy chodzi o ponowne zastosowanie mechanizmu bilbordów „na walkę z sepsą” przed wyborami prezydenckimi?
To są pytania od człowieka, który przez wiele lat wspierał WOŚP, aż do momentu wejścia Jurka Owsiaka w zaangażowaną politykę i wyśmiewania „sepsy” na politycznych wiecach. Po prostu dostrzegam rzeczy, które w normalnym, demokratycznym kraju byłyby uznane za niemoralne.
_________________________
Obserwuj moje treści na:
YouTube: https://www.youtube.com/@lemingopedia
Instagram: https://www.instagram.com/lemingopedia/
Twitter/X: https://x.com/Lemingopedia
Facebook: https://www.facebook.com/lemingopedia3.0 (żegnamy stary profil…)
Lemingopedia
Zdechłe ryby i złote algi już się uśmiechają! A kiedyś nie!
Ja wiem, że Państwo są świeżo wyrwani z rąk pisoskich aparatczyków i kaczystowskiego ucisku, to czasem jeszcze gubicie się we właściwej interpretacji zjawisk i zdarzeń dziwnie znajomych. Dlatego Wam pomogę.
Złote algi demokracji
Algi za Koalicji Obywatelskiej, a algi za PiS-u, to dwie różne algi. To po pierwsze. Po drugie pół tony śniętych ryb za PiS, to spotkanie z najwyższym, metafizyka. A 24 tony śniętych ryb za Koalicji Obywatelskiej, to śmierć jak śmierć. Mam nadzieję, że pomogłem.
Spieszę wyjaśnić, żebyście się w uśmiechniętej Polsce nie pogubili! Algi za Koalicji Obywatelskiej a algi za PiS-u to dwie różne algi. To po pierwsze.
— Lemingopedia (@Lemingopedia) August 14, 2024
Po drugie pół tony śniętych ryb za PiS to spotkanie z najwyższym, metafizyka. A 24 tony śniętych ryb za Koalicji Obywatelskiej… pic.twitter.com/t1lR5sLfMS
Czy Krzysztof Zalewski nadal martwi się o Odrę?
A pamiętacie, jak na Earth Festival 2022 Krzysztof Zalewski poruszył publiczność i widzów nie tylko swoją muzyką, ale i proekologicznym apelem do rządu Mateusza Morawieckiego?
„Mam taki gorący apel do tych, którzy siedzą na górze. Przestańcie pleść farmazony o tym, że Niemcy odwrócili bieg rzeki i nas zatruwają w drugą stronę. Przestańcie pleść bzdury, że mityczny Tusk z rogami wyszedł w nocy i pozatruwał wszystkie ryby. Weźcie się do roboty, wyjaśnijcie tę sprawę i oddajcie nam czystą Odrę. Kradniecie, to chociaż nas nie trujcie!” – darł się ze sceny jak stare prześcieradło.
Krzysztof Zalewski króciutko do @donaldtusk i @Ula_Zielinska w sprawie Odry! "Weźcie się do roboty, wyjaśnijcie tę sprawę i oddajcie nam czystą Odrę. Kradniecie, to chociaż nas nie trujcie!". Brawo Krzysiek! Tak powinni postępować wszyscy artyści! 🙃
— Lemingopedia (@Lemingopedia) August 15, 2024
Żartuję. Tak mówił Krzysiek… pic.twitter.com/JpE0VRNjzo
A tłum wiwatował i piszczał.
No i przyszło kolejne lato. Algi kwitną. Śnięte ryby liczone są już w kilkudziesięciu tonach, a Krzysiek Zalewski nawet nie piśnie, a TVN nie biega z relacją na żywo.
Jak do tego doszło? Nie wiem.