Connect with us
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Poland_and_Ukraine.png https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Poland_and_Ukraine.png

Damian Małecki

Opinia – Wołyń a teraźniejsza sytuacja polityczna, racjonalnie.

Avatar photo

Opublikowano

on

„Małecki ty ukrainofilu, jeszcze ci te twoje ukry bokiem wyjdą, zobaczysz. Nie przeprosili za Wołyń, to nie nasza wojna, wjeżdżają tu na jeden dzień, żeby dostać 500+” i pewnie jeszcze z milion innych fobii pojawia się w komentarzach zawsze, gdy okazuje się, że będąc szczery i pisząc to co myślę, nie mieszczę się w bańce światopoglądowej niektórych czytelników.

Pewne sprawy muszę więc jasno określić, żeby nikt z Was nie był potem zaskoczony, dlaczego na pewne tematy mam takie, a nie inne opinie.

 

 

Ludobójstwo na Wołyniu i moralna racja.

Zacznę od zaznaczenia czegoś bezdyskusyjnego: ludobójstwo na Wołyniu jest faktem, jest zadrą na relacjach polsko-ukraińskich a z punktu widzenia Polaka nie ma innej możliwości rozpatrywania tych wydarzeń, jak nazwanie ówczesnych Ukraińców sprawcami. Koniec i kropka.

Historia jest jasna – Lwów kiedyś był polski, Wrocław był kiedyś niemiecki, były czasy gdy Polski nie było na mapie, były czasy, gdy nazwa Ukraina znaczyła po prostu wschodnie peryferia Rzeczpospolitej.

Natomiast ja żyję obecnie, moje dzieci będą żyły w niedalekiej przyszłości i moim obowiązkiem, jak każdego z nas, jest dbanie o to, by ta przyszłość była dla Polski korzystna. Na ile to możliwe staram się patrzeć na politykę racjonalnie i na ile to możliwe jak najmniej emocjonalnie. Osobiście wolę trzeźwo myślącego Cata-Mackiewicza, niż epatującego górnolotnymi hasłami o honorze Becka i dziś tym mocniej widzę potrzebę odejścia od naszego historycznego afektu do „moralnej racji”, która zawsze stawiana była wyżej niż realna korzyść i prawdziwa wygrana.

Dlatego, kiedy słyszę słowa w rodzaju „My Polacy znamy pojęcie honor, nie pomagajmy bo Wołyń, nie dawajmy broni, bo Wołyń, wypad z Polski, bo Wołyń, a te ukry to nie chcą pracować, tysiące dostają 500+” nie potrafię się przyłączyć do takiego chóru. Można powiedzieć, że w tej sprawie mam stanowisko zbieżne z Robertem Winnickim, który za te swoje mądre słowa też zebrał cięgi od sporej części swoich wyborców.

 

Oni wciąż nie przeprosili!

Argument, który słyszę najczęściej, Niemcy przeprosili za wojnę, Rosjanie przeprosili za Katyń a Ukraińcy wciąż nie! Wybaczcie, ale to jest dla mnie idealny przykład „Beckizmu”, w którym jako naród oczekujemy gestów i pochwał zamiast realnych działań. Co nam realnie dadzą przeprosiny? Kogo z ludzi antyukraińskich takie przeprosiny zadowolą? Przecież widać, że niektórych nie zadowolą żadne gesty, bo będą one uznane, za niewiarygodne, za nieszczere, za niepełne itp itd. Na Cmentarzu Łyczakowskim znów odsłonięto nasze lwy, niejako w geście pojednania i podziękowania za nasze obecne wsparcie a malkontenci skomentowali to jako „zakłamane” oraz „ale bez napisów”… Beckisty nie zadowolisz.

 

Jak to jest, że Rosjanie zgwałcili i zamordowali tysiące Niemek, że Niemcy dopuścili się niezliczonych zbrodni na terenie Rosji, a po latach oba te kraje potrafiły na potrzeby bieżącej polityki schować historyczne zadry i przybić sobie gazowo-benzynowe żółwiki? Ba, można by nawet powiedzieć, że politycy obu krajów poszli ze sobą do łóżka. Jak to jest, że my nie mamy takiego samego prawa do racjonalnej decyzji o współpracy z Ukrainą, gdy jasne jest, że w obecnej sytuacji geopolitycznej, taka współpraca jest konieczna?

I żeby była jasność, skoro ustaliliśmy, że wiemy, że na Wołyniu mordowali Ukraińcy, dobrze by było aby przeprosili, ale sensem tego wpisu jest to, że to jest jeden z tysiąca wątków w naszych stosunkach i jeżeli będziemy ewentualną współpracę uzależniać od tych przeprosin, to Niemcy z radością zajmą nasze miejsce, dla nich biznes to biznes.

 

Jeśli więc moi krytycy tak bardzo chcą sprawiedliwości dla Polski i Polaków (co dziwne, emanacja tego żądania eskalowała przypadkiem akurat po 24 lutego), to właściwym adresem są raczej Niemcy z reparacjami za zniszczenia wojenne a nie Ukraina z przeprosinami za Wołyń. Przeprosinami inflacji nie pokonamy.

Oczywiście, że Zełenski wychodzący przed kamery i przepraszający w imieniu Ukrainy za Wołyń to byłby miły krok, ale raczej wolałbym, aby ten Zełenski powiedział, że oto rozpoczynają się rozmowy z Polską na temat pakietu umów gospodarczych-wojskowych itp.

 

Wołyń w moich oczach jest z dzisiejszej perspektywy tematem wyłącznie emocjonalnym (oczywiście w kontekście relacji polityki międzypaństwowej a nie odczuć wciąż żyjących świadków). Racjonalnie prowadzące politykę państwa po II wojnie światowej dostały pieniądze, my prowadzący politykę na „honorze”, „gestach” i poklepywaniach po plecach, wylaliśmy krew za honor i zostaliśmy w dupie. Nie chcę aby mój kraj znów odwiedził to miejsce. Dlatego cieszę się, że choć raz to ktoś inny ginie za sprawę, cieszę się, że nasze Kraby testują się na Ukrainie a nie w Polsce i nie uważam, aby pieniądze wydane na pomoc Ukrainie były wydane niepotrzebnie.

 

Spotykam się z opiniami, że „my pomagamy a koniec końców na ten rynek wjadą Niemcy i zarobią na odbudowie”. I najczęściej te same osoby zmieniają front i mówią, że jeśli analogicznie miałaby to zrobić Polska, to „za czyje pieniądze? z pieniędzy podatnika?!”

To bardzo ciekawa wizja jest – niemieckie firmy wjadą odbudować Ukrainę i na tym zarobią, ale gdy polskie firmy mają wjechać i odbudowywać Ukrainę, to nagle pojawia się „z naszych kieszeni odbudowa”. Pal licho, że Beckisty nie zadowolisz. Gorzej jeśli rozmówcą nie jest Beckista zakręcony na punkcie moralnej konieczności uzyskania przeprosin, tylko zwykły opłacany troll mający podsycać animozje polsko-ukraińskie.

No, ale dla niektórych to moje wpisy są złe, antypolskie i zapewne to ja mam pod łóżkiem ołtarzyk Bandery, natomiast taki wpis, jak ten poniżej, jest mądry i prawdopodobny i znowu to po prostu ja nie rozumiem Korwina. Zresztą obecne bożyszcze opozycji, Roman Giertych też wieszczy, że cała ta wojna, to od początku plan Kaczora na odbicie Lwowa…

Racjonalny republikanin komentujący życie polityczne. W latach 2013-2016 współtworzył portal Żelazna Logika. Pomysłodawca i organizator serii wywiadów oraz oddolnych akcji społecznościowych. Fan rzetelności dziennikarskiej. Przez 11 lat jedną nogą w Irlandii, gdzie aktywnie działał w społeczności polonijnej. Pomysłodawca inicjatywy SejmLog, założyciel Fundacji SejmLog. Założyciel portalu takzetego.pl

Wesprzeć nas można poprzez Patronite

Damian Małecki

Co w necie piszczy. Vol 2.

Avatar photo

Opublikowano

on

Jako osoba ciekawa informacji i starająca się wszędzie, gdzie to możliwe w wydawaniu swoich opinii bazować na źródłach, sporo czasu poświęcam na zapoznawanie się z różnego rodzaju materiałami z wielu dziedzin naszego życia.

Pomyślałem, że może uda się zaszczepić na TakŻeTego pewnego rodzaju nową formułę, w której mógłbym się z Państwem dzielić materiałami, które obejrzałem osobiście i uznałem je za wystarczająco ciekawe, aby zachęcić Państwa do ich obejrzenia. Jeśli poszukujecie  materiałów do obejrzenia podczas treningu, przerwy w pracy, podrózy pociągiem itp, może akurat któryś z poniższych zaciekawi Was tak, jak mnie.

Zapraszam do drugiego wydania „Co w necie piszczy”

 

WAŻNE – część z poniższych materiałów jest dostępne w językach innych niż Polski, ale nie stanowi to problemu. Może ktoś z Państwa jeszcze nie wie, ale youtube umożliwia automatyczne tłumaczenie tekstu na dowolny język, aby włączyć to ustawienie należy wejść w ustawienia napisów i włączyć opcję auto-translate (wybieramy z listy na jaki język youtube ma tłumaczyć materiał)


 

I. Wojna na Ukrainie – ciekawe materiały z kanału Hromadskie. Uprzedzam –TAK, to jest ukraińska propaganda, z całą pewnością wywiady są „autoryzowane” przez władze wojskowe, ale muszę tutaj zauważyć, że pamiętając o powyższym, takie wywiady z frontowymi żołnierzami różnych jednostek dają dość ciekawy wgląd we frontowe warunki po stronie ukraińskiej i są do tego bardziej ludzkie niż propaganda strony rosyjskiej ociekająca topornością telewizji północnokoreańskiej.

 

II. Graliście kiedyś na Play Station jakiejkolwiek generacji? Jeśli tak, ta reklama z pewnością rozbudzi Wasz sentyment.

 

III. Polskie Abramsy – Piotr Zychowicz rozmawia z naszymi czołgistami, materiał jest ciekawy zwłaszcza w momentach w których wypowiadają się użytkujący Abramsy żołnierze.

 

 

IV – Bardzo, bardzo, bardzo merytoryczny  wątek na Twitterze omawiający tematykę mającego powstać Centralnego Portu Komunikacyjnego.

 

V – propozycja dla osób mocno zainteresowanych bieżącą sytuacją na ukraińskim froncie. Jeśli oglądasz „tygodniówki” Wolskiego i Kamizeli i odczuwasz potrzebę częstszego i bardziej szczegółowego dostępu do bieżących postępów walk, polecam zasubskrybowanie ATP Geopolitics, gdzie w języku angielskim, dwa razy dziennie wrzucane są półgodzinne odcinki omawiające zyski i straty obu stron, wraz ze źródłami i dowodami filmowymi i geolokalizacjami, które przedstawiają cały front i omawiają nawet najmniejsze kilkudziesięciometrowe zmiany na mapie.

Co ważne, autorzy pobierają informacje zarówno strony ukraińskiej jak i strony rosyjskiej oraz stron niezależnych, co skutkuje obrazowaniem linii frontu trzema kolorami – według danych ukraińskich, według danych rosyjskich oraz według niezależnych weryfikatorów.

Dzięki takiemu podejściu w obliczu tzw mgły wojny, można założyć, że na ile to możliwe autorzy przedstawiają w miarę aktualne i poprawne mapy frontowe.

 

VI – elektromobilność/klimat/kobalt – przedstawiam półtorejgodzinny dokument od Deutsche Welle. Z mojej strony zaznaczam, że jestem sceptykiem wobec tego źródła oraz mocnym sceptykiem, jeżeli chodzi o kierunek europejskiej polityki motoryzacyjnej (parcie na wycofanie samochodów o napędzie benzynowym czy diesla) ale muszę zauważyć, że sam materiał jest zrobiony solidnie, autorzy przeprowadzili wywiady z szeroką gamą osób związanych z wydobyciem kobaltu, z politykami, z urzędnikami i rzecznikami firm.

Muszę też przyznać, że po obejrzeniu tego materiału trochę zmieniłem opinię dotyczącą flagowego argumentu przeciwników elektromobilności, czyli ludzi zadających pytania o to jaki wpływ na środowisko mają i będą miały samochodowe baterie akumulatorowe.

Otóż autorzy dość przystępnie wytłumaczyli, że kobalt nie jest jak węgiel. Wegiel możemy spalić raz, kobalt natomiast w 100% nadaje się do ponownego użycia. Okazuje sie więc, że Europa wcale nie musi być zależna od wydobycia w Demokratycznej Republice Kongo (czyli de facto od wydobycia na którym zarabiają głównie chińskie korporacje) – już teraz zwykłe akumulatory są okaucjowane i kupując nowy, zwyczajnie oddajemy swój stary – podobnie planuje się zrobić z bateriami samochodowymi. I tak, jest to trochę zamordyzm, ale jakoś nie widzę powodu, dla którego Unii Europejskiej miałoby nie udać się doprowadzić do sytuacji, w której blisko 100% kobaltu jest poddawane recyklingowi.

W dokumencie jest także kilka innych smaczków a całość jest zmontowana w taki sposób, ze nawet nie zauwazyłem kiedy minęło 1,5 godziny seansu.

Czytaj dalej

Damian Małecki

Co w necie piszczy. Vol 1.

Avatar photo

Opublikowano

on

Jako osoba ciekawa informacji i starająca się wszędzie, gdzie to możliwe w wydawaniu swoich opinii bazować na źródłach, sporo czasu poświęcam na zapoznawanie się z różnego rodzaju materiałami z wielu dziedzin naszego życia.

Pomyślałem, że może uda się zaszczepić na TakŻeTego pewnego rodzaju nową formułę, w której mógłbym się z Państwem dzielić materiałami, które obejrzałem osobiście i uznałem je za wystarczająco ciekawe, aby zachęcić Państwa do ich obejrzenia. Jeśli poszukujecie  materiałów do obejrzenia podczas treningu, przerwy w pracy, podrózy pociągiem itp, może akurat któryś z poniższych zaciekawi Was tak, jak mnie.

Zapraszam do pierwszego wydania „Co w necie piszczy”

 

I) Samochody elektryczne – krytyczne, acz oparte na rozsądnych wywodach spojrzenie na ten temat. Czy są one bezpieczne? czy rzeczywiście są tak ekologiczne? czy to dobry kierunek? Materiał przygotowany przez kanał Miłośnicy czterech kółek -zrób to sam.

 

II) Mentzen u Cejrowskiego – wrzucam głównie z powodu stylu prowadzonej dyskusji, nie oceniam żadnej z tych postaci, oceniam za to płynność rozmowy i widoczną chęć wysłuchania argumentacji strony przeciwnej, bez zagrań obliczonych na złapanie „setki” czy wybicie dyskutanta z rytmu. Oczywiście mogą się pojawić głosy, że panowie się lubią i nie chcą sobie zrobić krzywdy, choć szczerze mówiąc daleki jestem od ocenienia, że Wojciech Cejrowski nie wrzucił paru szpilek Mentzenowi. Tak czy inaczej, osoby zainteresowane polityką zachęcam do wysłuchania i wyrobienia sobie własnej opinii, zanim dowiecie się z nagłówków, co macie o tym myśleć.

 

 

III) Wtargnięcie białoruskich śmigłowców nad terytorium Polski – w sieci pojawia się sporo (antyrządowych oczywiście) komentarzy, że to wstyd, że dopuściliśmy do takiej sytuacji, czemu nie zestrzelono, że znów zaspano itp. Poniższa nitka dość rzetelnie i jasno wyjaśnia jak jest, jak być powinno i czemu pewne rzeczy są fizycznie niemożliwe nawet dla najlepiej wyposażonych armii świata. Warto przeczytać!

 

IV) Relacja z kolejnego wyjazdu Pawła Kukiza na Ukrainę – mało kto pamięta, że Paweł Kukiz z Ukrainą „połączony” jest od wielu lat, zanim jeszcze zaangażował się w politykę. „Dopomoga” to bardzo ciekawy dokument o działalności Pawła Kukiza.

 

V) Andromeda prowadząc swój kanał na Youtube skupia się prawie wyłącznie na śledzeniu internetu po stronie rosyjskiej, z której wyławia, tłumaczy na język polski co ciekawsze kwiatki, pokazując w ten sposób zarówno styl rosyjskiego myślenia oraz wytłuszczając działania ichniejszej propagandy, często przy tym znajdując ciekawe materiały i dodając do nich swój komentarz. Dziś polecam odcinek opisujący dziewięć miesięcy walk z perspektywy mieszkańca dalekiego wschodu Rosji.

 

VI) Geopolityka – sporo czytelników śledzi wojnę na Ukrainie, sporo czytelników wie, że świat to system naczyń połączonych i w ten sposób rozumie wydarzenia w Afryce. Czy jednak każdy rozumie Afrykę, jako kontynent o prawdopodobnie ogromnym potencjale rozwoju? Bardzo ciekawy materiał o obecnym stanie kilku afrykańskich państw oraz o ich daleko idących planach, który może rzucić trochę światła na to, dlaczego Rosja, Chiny, czy niektóre państwa europejskie są tak zainteresowane ekspansją na tym kontynencie. Ciekawy materiał przygotowany przez kanał Globalista – Oskar Bednarski.

 

VII) Gospodarka Rosji – większość z Państwa wie, że w konflikcie Rosja-Ukraina, kibicuję tym drugim. Jeśli jesteście rusofilami, ten materiał kanału Good Times Bad Times możecie śmiało pominąć. Wszystkich pozostałych zachęcam do obejrzenia – nie znam drugiego polskojęzycznego kanału, który tworzyłby tak profesjonalne materiały w warstwie komentarza, grafik i materiałów mulimedialnych jak oni. Dziś świeże spojrzenie na wpływ prowadzonej wojny i sankcji na gospodarkę i przyszłość Rosji.

 

VIII) Fizyka i nowe technologie – Koreańscy naukowcy twierdzą, że stworzyli nadprzewodnik działający w temperaturze pokojowej i przy normalnym ciśnieniu. Bardzo ciekawy i merytoryczny (dla kogoś kto nie jest ekspertem w tym temacie) materiał z kanału Astrofaza

 

Dajcie znać w komentarzach co sądzicie o takiej formie, czy było ciekawie i czy warto ją cyklicznie powtarzać. Liczę, że przynajmniej część materiałów Wam się spodobała 😉

Czytaj dalej

Damian Małecki

O trzech takich, co „passatem” jeździli

Avatar photo

Opublikowano

on

Opowiem Wam dziś historię o trzech kierowcach – Hansie, Mirku i Dmytro, wszelkie podobieństwa są zamierzone i niestety opierają się na faktach.

 

Hans od zawsze znany był z precyzji, dokładności i nowoczesności. Hans posiadał używanego Passata i zaproponował Mirkowi, że odsprzeda mu go po kosztach. Mirek ucieszył się i natychmiast skorzystał z okazji aby pozbyć się swojego leciwego Moskwicza.

Szybko więc dobili targu i Mirek stał się szczęśliwym posiadaczem Passata 2A4.

Mirek w 2006 roku postanowił trochę odnowić swoje auto oraz zmodernizować niektóre podzespoły do wersji Passat 2PL.

Jakież było zaskoczenie Mirka, gdy Hans powiedział mu, że niestety nie dysponuje już częściami zamiennymi, ba, nie nadąża nawet z produkcją nowych modeli. Niektóre z części Passata 2A4 czy 2A5 nie są już w ogóle produkowane, lub są produkowane w niewystarczających ilościach.

Chcąc nie chcąc, Mirek musiał zlecić wykonanie zamienników u rodzimych rzemieślników, co wiązało się ze sporymi kosztami. Cała ta sytuacja dała sporo do myślenia Mirkowi, który dostrzegł, że nie może ufać Hansowi i  zaczął mocno zastanawiać się nad przesiadką do Forda.

Tutaj w historii pojawia się Dmytro, który zawodowo jeździ swoim Moskwiczem po Zaporożu i umila czas rosyjskim turystom. Mirek wie, że umilanie czasu rosyjskim turystom to bardzo ważna praca, postanowił więc oddać swojego Passata koledze z Ukrainy. Dmytro wiele słyszał o niezawodności Passata, więc natychmiast zgodził się na ofertę Mirka, bo jak wiemy – za darmo, to dobra cena.

I tutaj pojawia się problem. Passat się jednak psuje i wymaga naprawy a na Ukrainie nie ma ani odpowiedniego warsztatu ani dostępu do części. Dmytro rozmawia z Mirkiem, bo ten ma przecież duże doświadczenie w klepaniu Passatów. Mirek wyraża chęć pomocy, ale nauczony doświadczeniem, mówi, że to niestety będzie kosztować, że są problemy z częściami, że trzeba sporo rzeźbić, bo od Hansa to się nie można niczego doprosić. No generalnie sam widzisz jak ten Passat co Ci oddałem za darmo jest zrobiony, sporo tam zamienników.

Na to ze wrzaskiem wpada Hans, że jak to tak, że Mirek chce naciągnąć Dmytro, przecież to niemożliwe, żeby naprawa Passata tyle kosztowała!!! Drogi Dmytro, części zamiennych faktycznie nie mam, przez najbliższe 5-7 lat mam zajęte wszystkie terminy na warsztacie i nie dam rady sam naprawić Ci tego paserati, ale u Mirka zawsze powinno być tanio, bo jak wiemy u nas w Reichu – u Mirka mechanicy i ślusarze pracują za szklane paciorki i talony do Lidla, pazerny ten Mirek i tyle.

 

Mirek czuł w kościach, że tak na prawdę Hansowi jest przykro, że Mirek kupił sobie w końcu tego Forda, do którego części są ogólnodostępne i Hans się trochę mści.

 

Tyle jeśli chodzi o bajeczkę, w prawdziwym życiu Mirek okazał się być właścicielem 236 passatów w różnych wersjach. Jeśli chodzi o obsługę posprzedażową, to Hans robi mu pod górkę od lat. Mirek mimo to naprawił w swoim życiu już setki passatów, bo zajmuje się tym zawodowo od 2006, doskonale więc zna się na cenach części zamiennych i robocizny przy wytworzeniu zamienników. W międzyczasie Ford otworzył swoje przedstawicielstwo w okolicy, dostrzegł problemy Mirka z passatami, natychmiast dostarczył mu sporą ilość sztuk i zapewnił dostępność części zamiennych i fachowego serwisu.

Mirek zupełnie poważnie zastanawia się nad przekazaniem wszystkich passatów na rzecz Dmytro i ujednoliceniem swojej floty samochodowej do modeli z USA i Korei.

Czytaj dalej