Nagroda Złotego Goebbelsa

Demoralizowanie społeczeństwa przez media to realizacja starego planu

Opublikowano

on

Według prof. dr hab. Piotra Jaroszyńskiego, polskiego filozofa i publicysty, wystarczy sięgnąć po dzieła klasyków marksizmu, jak choćby samego Marksa czy jego najbliższego współpracownika Engelsa, by ze zdumieniem odkryć korzenie postawy forsowanej przez tzw. progresywne środowisko, które pod pozorem „walki o równouprawnienie” oraz „walki z dyskryminacją”, w rzeczywistości walczy o rozbicie rodziny.

„Rozbić rodzinę to oderwać kobietę od męża, od ogniska domowego i od własnych dzieci. Bez kobiety nie ma rodziny. Jeżeli więc kobieta opuści dom albo najlepiej, gdy rodziny nie założy, wówczas rodzina jako zjawisko społeczne po prostu zniknie. Nie tylko jako zjawisko społeczne, ale jako zjawisko cywilizacyjne, bo właśnie w rodzinie i tylko w rodzinie młody człowiek zaczyna wzrastać do cywilizacji” – pisał prof. Jaroszyński.

Przytaczał on słowa samego Lenina, który mówił tak: „Kobieta jest wciąż jeszcze niewolnicą domową, mimo wszystkie wyzwalające ją ustawy, przytłacza ją, dusi, ogłupia, poniża drobne gospodarstwo domowe (…). Prawdziwe wyzwolenie kobiety, prawdziwy komunizm, rozpocznie się dopiero wtedy, gdzie i kiedy rozpocznie się walka masowa (…) przeciw temu drobnemu gospodarstwu domowemu”.

W broszurze z 1918 roku Aleksandra Kołłontaj (rosyjska komunistka, polityk, pierwsza kobieta pełniąca funkcję ministra i ambasadora) ubolewała nad bezużytecznością wysiłków pani domu – „wieczorem z jej całodziennego trudu nie pozostanie żaden ślad materialny”.

To była zapora dla komunizmu, więc należało ją zniszczyć. Przypomnijmy machinę propagandową Stalina, której celem (na przykładzie m.in. Pawlika Morozowa i propagowania postawy donosicielstwa) też było – niszczenie więzi rodzinnych.

„Rozumie to komunizm i swą ideologię wszczepia praktycznie, podkopując ideały etyki duchowej. Rozwiązłość seksualna, walka z autorytetami, hasło wyżycia się, niszczenie rodziny, swoboda życia małżeńskiego, ideały utylitarne, walka z dyscypliną życia codziennego” – pisał w 1938 roku w „Psychologii komunizmu” ks. Józef Pastuszka, dziekan Wydziału Filozofii KUL.

„Kolejny etap rozkładu rodziny. Podziękujmy wszyscy feministkom za ich niewątpliwy wkład” – stwierdza autor profilu Histeria Bez Dystansu, który niemalże codziennie zbiera te i inne nagłówki z tzw. kobiecej prasy oraz z mediów społecznościowych (podziękowania za dostarczenie kontentu).

„Podstawową bronią (neo)marksistów jest demoralizacja. Niczym komputerowy wirus, neomarksizm wkrada się dzięki mediom do oprogramowania naszego umysłu – którym jest język – i niszczy nasz system, kasując moralność” – pisze Prawicowy gej – Waldemar Krysiak, komentując jedną z okładek wysokieobcasy.

Czy współczesne media, szczególnie te ekstremistyczne, jak dodatek do „Gazety Wyborczej”, to tylko nowa technologia na rzecz starej idei? Oczywiste dla obserwatorów jest silne odchylenie w lewo największych światowych redakcji, ale spójrzmy wąsko, na konkretne przykłady. Wydaje się, że na przestrzeni lat wzorzec pozostaje ten sam.

Dziecięcy kanał Cartoon Network uczy niebinarnych zaimków. The New York Times promuje dzieci donoszące na swoich rodziców. W tym samym momencie gdy duńska telewizja publiczna DR1 emituje serial animowany dla dzieci o mężczyźnie z najdłuższym penisem na świecie, za pomocą którego kradnie maluchom lody, korporacja Disney przy pełnej aprobacie środowiska cenzuruje „Piotrusia Pana” i „Zakochanego Kundla” za rzekomy rasizm. Zaś The Independent promuje twarde narkotyki, prezentując wywiad z narkomanem, który świetnie się bawi przy metamfetaminie i heroinie, a na dodatek nie wygląda jak ze zdjęć przestrzegających przed uzależnieniem. I na pewno nie ma znaczenia, iż ten słynny brytyjski dziennik należy do rosyjskiego oligarchy Aleksandra Lebiediewa, byłego agenta KGB.

Degrengolada lewicowych mediów (czy raczej starania ich właścicieli o degrengoladę zachodniego społeczeństwa) przyspiesza. Wprowadzają chaos, demoralizują i przesuwają Okno Overtona.

Pytanie, czy to zauważymy i czy się temu poddamy.

Istniejemy dzięki Wam. Dołącz do nas i wspieraj takżetego!

Wesprzeć nas można poprzez Patronite

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Exit mobile version