Wojciech Kozioł

Wróciła praworządność!

Ileż trzeba było czekać na to, by wreszcie do Polski wróciły standardy sprzed tych zamordystycznych czasów PiS. Wreszcie można odetchnąć z ulgą i cieszyć się uśmiechniętą Polską i prounijną praworządnością. Prawda?

Opublikowano

on

Ileż trzeba było czekać na to, by wreszcie do Polski wróciły standardy sprzed tych zamordystycznych czasów PiS. Wreszcie można odetchnąć z ulgą. Dotychczas „naginanie” (cytując red. Morozowskiego) konstytucji to było naginanie jak każde inne. Zaś obecne łamanie do metafizyka i przywracanie normalności. Czego nie rozumiecie?

Foto: sumlenny/X

No dobrze, a teraz już na poważnie, jeśli tak w ogóle się da. Czy TVP było upolitycznione? Oczywiście. Każda władza to robiła, ale PiS zrobił to z wyjątkowym przesileniem. Propaganda się z tych mediów sączyła cały czas, choć głosy niektórych, że były to media jak w systemie totalitarnym to bym jednak stonował. Była to po prostu nachalna i siermiężna propaganda sukcesu.

Nie umniejsza to rzecz jasna faktu, że telewizja TVN również była tubą propagandową strony przeciwnej i równie chętnie szła w „naginanie” rzeczywistości pod własną narrację. Nie rusza mnie, że jedna jest prywatna, a druga państwowa, bo obie funkcjonują (z założenia) w oparciu o to samo prawo. No i obie powinny pokazywać realia, a nie propagandę.

Jednak to, co zrobiła Platforma w ostatnich kilkudziesięciu godzinach jest jeszcze większym pójściem na rympał, niż miał to w zwyczaju PiS i zauważają to wszyscy, poza żelaznym elektoratem opozy…tfu, już teraz władzy totalnej. Bo chyba to następuje po przejęciu władzy przez opozycję totalną?

Najwyższy akt prawny w Polsce? Uchwała

Ci, co kiedyś szastali na lewo i prawo zdjęciami z wejścia do redakcji WPROST służb, które chciały skonfiskować materiały uderzające w rząd Tuska mogą już mieć zupełnie nowe argumenty. W zasadzie cała ta sytuacja wokół TVP pokazuje, jak Platforma nie wyciąga lekcji z przeszłości. Ba, popełniają i to jeszcze większe.

Wejście policji, niezgodne z prawem zmiany w mediach państwowych i do tego, jako wisienka na torcie, kuriozalne „Wiadomości” z oświadczeniem antypisowskiego (można prześledzić jego social media) dziennikarza mówią wystarczająco dużo. Tusk będzie chciał twardo przejąć z powrotem kontrolę nad państwem (tak jak zapowiadał), a PiS płaci za swoją pychę i lekceważenie przeciwnika w ostatnich latach rządów.

Co jest jednak w tym wszystkim najbardziej kuriozalne, to właśnie ten sposób bezpardonowego łamania prawa. I zauważają to osoby z lewa i prawa. Od OKO.press i Wirtualnej Polski po prawicowe media w Polsce. Co więcej, nawet media i politycy zagraniczni to widzą, choćby w kontekście TVP World. Jednocześnie tym razem jednak UE (dziwnym przypadkiem) nie reaguje na te kroki nowego rządu. Dlaczego? A tu już można sobie samemu odpowiedzieć.

Stare nowe metody

Pewnym wyjaśnieniem na pytanie, dlaczego na tak jawne łamanie prawa (o czym są w pełni świadomi) pozwalają fani Platformy? To dość proste. Przez ostatnie 8 lat wcale nie chodziło o to, że jest praworządność, czy jej nie ma. Chodziło tylko i wyłącznie o fakt, że elita została pozbawiona swojego „koryta”, jak to zwykło się mawiać. Teraz nadarzyła się okazja, więc można zrzucić maski i iść na całość.

Urażona duma oraz przez lata hodowany głód władzy doskonale spełniają się w maksymie „teraz k**** my”. Bo tak to będzie teraz wyglądało, a doświadczenie pokazuje, że akurat rządy Tuska nie stroniły od używania siły. Więc parafrazując klasyka: „Chcieliście praworządności? No to ją macie!”

Wesprzeć nas można poprzez Patronite

Exit mobile version