Lemingopedia

Sterczewski raczył otworzyć otwór gębowy

Opublikowano

on

Poseł Sterczewski raczył otworzyć otwór i wydobyć z siebie tak idiotyczne słowa, że po zakończeniu lektury masz chęć zacytować wielkiego Polaka Marcina Najmana i skwitować to krótkim: „Co ty pier***lisz człowieku?”.

Otóż poseł Sterczewski napisał: „Będąc na granicy rozmawiałem z wieloma funkcjonariuszami SG po służbie i off the record. Kto mógł brał L4 lub zmieniał pracę. Pozostali muszą się mierzyć z piekłem, które urządził im rząd PiS. Film pokazuje ich perspektywę i tej prawdy nie zakrzyczy żaden minister. Ich prawdy”.

Rozmowy i dyskusje z reklamówką w dłoni?

Człowieku, podczas rosyjsko-białoruskiego ataku hybrydowego na Polskę, gibałeś się jak rezus biegając z siatką i zajmując nasze służby pilnowaniem Cię, zamiast zająć się kontrolą granicy. Oczywiście, że brali L4 i zmieniali pracę, bo zamiast spokoju, dzięki Waszym ideologicznym kolegom z Niemiec, znaleźli się w sytuacji bezpośredniego zagrożenia. Pani Angela Merkel zaprosiła do Europy wszystkich. W czyim imieniu? Funkcjonariuszy? Moim? Kiedy rozmawiałeś? Jak uciekałeś im z reklamówką w dłoni?

Nawet przez chwilę nie zastanowiłeś się, co byłoby, gdybyś wkroczył na stronę białoruską i został zatrzymany, jako polski parlamentarzysta, po tamtej stronie. Masz immunitet na kretynizm stosowany tylko tu. A Ty pobiegłeś w ramiona Putina, jak ostatni…

Obrona polskiej granicy nie ma barw partyjnych. To naturalna, podstawowa potrzeba każdego, kto żyje w Polsce. Budowanie przez panią Holland obrzydliwego obrazu funkcjonariuszy Straży Granicznej i Polaków, jest wysługiwaniem się niemiecko-rosyjsko-białoruskiej propagandzie. I nie zapraszam do dyskusji, bo nie ma o czym.

Wesprzeć nas można poprzez Patronite

Exit mobile version