Opowiedziała o Ibrahimie, który sześć dni płynął rzeką w listopadzie, nie jadł, nie pił, spał po godzinie. Dostała Medal Wolności Słowa

Magazyn Press przyznał Medale Wolności Słowa. Wśród laureatów, w kategorii „Obywatel” znalazła się Katarzyna Wappa. Pani Wappa zasłynęła pod koniec ubiegłego roku, gdy opowiedziała na antenie TVN24, historię o Ibrahimie.

Mówiła wówczas ze łzami w oczach: „Białorusini wepchnęli go do rzeki, a on płynął 6 dni – to było w ubiegłym tygodniu. Płynął tak sześć dni w ciągu tygodnia w tej lodowatej wodzie. W nocy wychodził na brzeg, cały mokry i zmarznięty, potem kładł się na gołej ziemi. Nie zapalał ogniska, bo bał się, że go ktoś zobaczy! Udało mu się spać maksymalnie do godziny, padał ze znużenia. Szedł po to, żeby się rozgrzać w nocy, potem znowu siadał i tak to wyglądało. 

W tym czasie nie jadł i nie pił, wziął parę łyków wody z rzeki, ale nie chciał jej pić, bo bał się, że zachoruje. Gdy on tutaj gdzieś wypłynął, pojawił się dla świata w naszym regionie, my mu pomogliśmy i on nas obdarzył takim zaufaniem, że kiedy potem gdzieś otrzymaliśmy od niego „feedback” w dalszych etapach jego podróży, to np. dzwonił do mnie i mówił mi: „boję się”. A ja do niego: „wiem, ale jestem z tobą, wiesz o tym”

Cały materiał można obejrzeć na stronie TVN24

Po setkach komentarzy, pytających jak to możliwe że człowiek mógł wytrzymać sześć dni, w wodzie o temperaturze kilku stopni, bez jedzenia i picia, Katarzyna Wappa wystosowała oświadczenie, w którym tłumaczyła, że jej słowa zostały potraktowane zbyt dosłownie, zaś historia jest prawdziwa, gdyż Ibrahim opowiedział ją osobiście.

Dla porządku, podajemy pozostałych laureatów Press’u: Igor Tuleya w kategorii Instytucja i Piotr Jacoń w kategorii Media. Medalami specjalnymi uhonorowano Wandę Traczyk-Stawską, Jacka Fedorowicza i Stanisława Tyma.

PS. Sory ale musieliśmy to wrzucić 🤷‍♂️🤣