Nawiasem Pisząc

Kolejny wyczyn w ramach walki o planetę

Opublikowano

on

Ostatnie Pokolenie znowu daje niestety o sobie znać. Ja naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć metod ich działania. Przecież jeżeli te ich idee są dla nich faktycznie tak istotne, to powinni do nich zachęcać, a nie wkurzać wszystkich naokoło. Jeżeli są przekonani, że mają rację, to powinni skupiać się na merytorycznych argumentach, tymczasem z tym jest wyjątkowo kiepsko. Jak na razie próbują innych przekonać, że jak latem jest ciepło, to jest to właśnie objaw ocieplającego się klimatu. Ale jak zimą jest zimno, a mieliśmy przecież chłodniejsze dni również wiosną i latem, to wcale nie jest kontrargument na ich tezę, bo klimat to nie pogoda. Aha, i jeszcze przekonują, że mamy najcieplejszy czerwiec, lipiec i sierpień od tysiącleci, bo tysiąc lat temu w tych konkretnych miesiącach jeden dzień był chłodniejszy niż obecnie. Tak to mogą przekonać tylko pogubionych nastolatków, którzy następnie odwalają takie debilizmy. Ale jest w tym wszystkich coś, czego nie rozumiem jeszcze bardziej.

Proobywatelscy dziennikarze

Pierwsza rzecz – jeżeli obejrzelibyście sobie filmik udostępniony przez PapJeża, zauważylibyście się, że tam byli już przygotowani dziennikarze z mainstreamowych mediów – z mikrofonami, kamerami, operatorami. Należy więc wysnuć jedyny logiczny wniosek, że ta organizacja zawiadomiła wcześniej odpowiednie media o planowanej akcji. A to z kolei pozwala na dwa kolejne przemyślenia – że czują się kompletnie bezkarni i że dziennikarze, zawiadomieni o całej akcji, nie raczyli nawet poinformować policji. Świadomie olali obowiązek każdego obywatela, nakazujący powiadomić odpowiednie służby w przypadku planowanego popełnienia przestępstwa. Wandalizm jest przestępstwem. Żadnemu z tych dziennikarskich mend nie przyszło nawet na myśl, że chwila, moment, przecież znamy ich działania, znowu coś zniszczą, znowu ktoś będzie musiał za to płacić, znowu ogólnie cała akcja nikomu się nie opłaci, a jedynie może zaszkodzić. Nie, oni są już tak zaślepieni i tak zaprogramowani, że nawet nie zdecydowali się na pewien cynizm, bo – chociaż nie popieram takiego sposobu myślenia, a przecież intencje też są ważne – gdyby wezwali policję, nagraliby lepszy materiał. Nawet na to są za leniwi. I takie pozbawione wszelkiej przyzwoitości gnidy płaczą i błagają o wsparcie dla wolnych, niezależnych mediów, bo przecież kto nas lepiej poinformuje, co się dzieje na świecie, jak nie oni?! W pełni rzetelnie i obiektywnie, rzecz jasna. Przecież po tylu latach tępej propagandy, kłamstw i manipulacji rozumnemu człowiekowi byłoby wręcz wstyd pisać coś takiego. Bardziej szczerze by było, gdyby napisali: „Jeżeli podobało wam się, jak dzielnie usprawiedliwialiśmy albo zbywaliśmy milczeniem kolejne wpadki KO i jak wzbudzaliśmy powszechną nienawiść do PiS-u – poprzyj nas!”. Ale nie, nawet na taką odrobinę szczerości nie było ich stać, bo resztki godności już dawno spuścili w kiblu. Warto też wspomnieć o tym, że wspomniane „aktywiszcza” są coraz bardziej bezczelni w swoim wandalizmie, bo przecież kiedy niszczyli Syrenkę Warszawską jeszcze dziennikarzy nie wzywali. Razem z dwiema wrzeszczącymi wariatkami wysłali tam kogoś z kamerką, żeby nagrał całe zdarzenie kamerką i wrzucił potem na ich media społecznościowe. A teraz zwołują prawie że konferencje prasowe, ale – kurczę – z happeningiem. I wydaje mi się, że wiem, kto za tym ich poczuciem bezkarności stoi…

Niewzruszony Trzaskowski

Bo wiecie, postawa dziennikarzy to jest i tak mały pikuś w porównaniu z tym, że te ich działania finansuje Czaskoski. Z kieszeni podatników, przecież nie ze swoich! Facet wie, że ta organizacja potrafi jedynie niszczyć, wie, że naraża na koszta podatników czy prywatnych przedsiębiorców, a mimo wszystko zapewnia im pieniądze. Widział ktoś kiedyś głupszego prezydenta? Ja wiem, że konkurencja jest spora, bo wrocławianie mają przecież Sutryka, a gdańszczanie Dulkiewicz, ale mimo wszystko… Faktem jest, że Warszawa niestety ściągnęła do siebie „młodych i wykształconych”, ale przecież to jest tak oczywiste i jawne działanie na szkodę własnego miasta, że tylko idiota jest w stanie tego nie zauważyć. Sprawą zainteresował się mecenas Bartosz Lewandowski, który zapytał pana Rafała: Panie Trzaskowski, proszę wyjaśnić wyborcom jakim cudem „osoby aktywistyczne”, które niszczą „Syrenkę” i zakłócają koncerty w filharmonii mogą korzystać z ogromnego 160-metrowego miejskiego lokalu w samym centrum Warszawy za… 4000 zł m/c (25 zł/mkw)? Przypomnę, że chodzi o ul. Kruczą 17, gdzie ceny najmu lokali użytkowych wynoszą od ok. 120 zł za metr w górę (cena rynkowa najmu min. 19200 zł), a wartość lokalu to ponad 3,5 miliona zł (cena za mkw to 22161 zł)?. A skąd wiadomo o tym, że Ostatnie Pokolenie wynajmuje lokal na preferencyjnych warunkach? Bo sami się tym pochwalili na łamach Gazety Wybiórczej. Opowiedzieli grzecznie, jak to udało im się wygrać miejski konkurs na zagospodarowanie lokalu na Kruczej oraz ile płacą za wynajem. Jak widać instynktu samozachowawczego nie mają za grosz, ale po co go mieć, skoro wszystko jest jawne, a mieszkańcy Warszawy konsekwentnie głosują na Rafała, który widocznie otwarcie taki wandalizm popiera. Chociaż może nie aż tak otwarcie, bo nic nie słyszałam, żeby w jakikolwiek sposób odniósł się do pytania pana Lewandowskiego. Sprawdziłam sobie za to, ile kosztowała naprawa pomnika Syrenki Warszawskiej, który to geniusze z Ostatniego Pokolenia postanowili zniszczyć dla dobra klimatu. Widocznie to są śmieszne pieniądze, bo nikt się nie przejmuje, ale wstępne (podkreślam: wstępne) czyszczenie rzeźby wyniosło ok. pięciu tysięcy złotych. Przy czym mowa tu o samym pomniku, nie uwzględniono tu również kosztów czyszczenia cokołu, które jest dużo bardziej problematyczne, bo jak podało biuro warszawskiego Konserwatora Zabytków: Prawdopodobnie będziemy musieli część cokołu albo zeszlifować, albo zapiaskować, czyli usunąć wierzchnią warstwę, dlatego że barwnik wniknął w pory piaskowca i niestety jest to bardzo trudno usuwalne. Ptaszki ćwierkają, że w związku z tym koszt tych prac może wzrosnąć do kilkunastu tysięcy.

A kto za to płaci? Pan za to płaci, pani za to płaci, społeczeństwo płaci. Cóż, ja się bardzo cieszę, że oni są Ostatnim Pokoleniem i mam nadzieję, że dotrzymają słowa. Życzę im jednak, żeby z wiekiem zmądrzeli i zawiesili działalność, bo to naprawdę niekoniecznie jest w porządku, żeby inni ludzie płacili za ich przestępstwa. Nawet jeśli planeta płonie.

M.

https://www.facebook.com/nawiasempiszacoswiecie

Wesprzeć nas można poprzez Patronite

Exit mobile version