Inny Wymiar

Dzień dobry postęp i kolejna zła cecha Polaków

Opublikowano

on

Dziś dowiedziałem się o kolejnej naszej wadzie narodowej jako obywateli Polski. Już wiem za co znowu mam się wstydzić, a skoro tak, to powiem też o tym innym, żeby jak najwięcej osób się dowiedziało i też się wstydziło. O co więc dokładnie chodzi?

 

Dzisiaj rano w śniadaniowym programie „Dzień dobry wakacje” na antenie telewizji TVN jednymi z gości Ewy Drzyzgi i Agnieszki Woźniak-Starak były projektantka mody Joanna Przetakiewicz oraz aktorka Sylwia Gliwa. Na razie w stawce komplet kobiet, czyli 100% nowoczesności, ale nie należy przez to spodziewać się, że piękne Panie będą rozdawały nam, Polkom i Polakom pochwały za odpowiednio szybkie chodzenie z duchem czasu. Wręcz przeciwnie.

Tematem dyskusji pomiędzy kobietami były plaże dla naturystów, (czyli takie, gdzie ludzie opalają się nago) oraz kwestia jak do tego typu spraw podchodzą Polacy. To kolejna miara postępowości.

Pani Gliwa z zadowoleniem przyznała, że jak najbardziej uprawia tego typu praktyki, chociaż „z dala od innych”. Jak na gwiazdę TVN-u przystało, rzecz jasna musiała się też zacząć chełpić pięknem swojego ciała i tym „jak to paparazzi wypatrywali jej, żeby ją sfotografować”. Znając paparazzich, w to ostatnie raczej można wierzyć. Nie wiem tylko czy rozsądnie jest opowiadać o tym w TV z szerokim uśmiechem na ustach.

Z kolei, Pani Przetakiewicz również z jak najbardziej pozytywnymi emocjami, wspominała swoją pierwszą wizytę na plaży nudystów, z rodzicami, jako dziecko. Potem jednak ewidentnie się zasmuciła i powiedziała, że „cofnęliśmy się” w tym względzie oraz, iż obecnie, jej zdaniem „jesteśmy dużo bardziej pruderyjni niż 20 lat temu”.

Z obu stron, jak to regularnie zresztą bywa u lewaków padło także całkiem sporo banialuków o „akceptowaniu siebie i swojego ciała”, „pozytywnym odbiorze nagości”, itp. Koniec końców, Panie faktycznie chyba nie mogły być zadowolone. A to dlatego, że TVN na Instagramie własnego programu przeprowadził ankietę z pytaniem: „czy akceptujesz plaże dla naturystów?”. „Tak” odpowiedziało ledwie 36% widzów. Pozostałe 64% było na „nie”. Tęczowa propaganda w takiej ilości, jaka jest teraz, widać czasem jeszcze nie wystarcza.

Ja tam rozumiem, że niektórzy mogą mieć potrzebę lub po prostu lubić taką formę relaksu i nie mam nic przeciwko temu. Tak samo rozumiem jednak tych, którzy tego nie robią i nie chcą patrzeć na to jak robią to inni. No, ale cóż, żyjemy w świecie lewicy seksualno-radykalnej. Wielu pewnie to zdziwi, ale pisząc to, przypomniał mi się cesarz Francuzów, Napoleon Bonaparte, a konkretniej jego słowa. Legendarny wojskowy mawiał, że do prowadzenia wojny potrzebne są 3 rzeczy: pieniądze, pieniądze i pieniądze. Ja chciałbym ten cytat trochę skorygować, dopasowywując go do teraźniejszych realiów. Jeżeli ktoś chce być postępowym lewakiem, to wystarczą mu 3 zainteresowania: seks, seks i seks.

Wesprzeć nas można poprzez Patronite

Exit mobile version