Nawiasem Pisząc

Ci praworządni Niemcy

Opublikowano

on

Nie wiem, czy wiecie, ale w Niemczech ostatnio zgwałcono jedenastolatkę. Obrzydliwa sprawa, prawda? Pewnie każdy z nas życzyłby gwałcicielowi jak najsurowszej kary. Najlepiej, żeby z więzienia nie wyszedł, a jakby jeszcze współwięźniowie mu wytłumaczyli w najlepiej sobie znany sposób, że dzieci się nie gwałci, to też nikt pewnie by się nie pogniewał. Bo nam bardziej szkoda tej jedenastoletniej dziewczynki, niż ****** (tutaj można wstawić dowolne przekleństwo, ja staram się nie używać wulgaryzmów, jednak tego zwyrodnialca nie jestem w stanie nazwać człowiekiem), który ją zgwałcił. Ale my to nie Niemcy. Niemcy mają o wiele lepszy sposób na karanie takich zboczeńców. Rok więzienia. Tak, dobrze czytacie – rok. Za zniszczenie życia jedenastoletniemu dziecku. Bo ta dziewczynka pewnie wiele lat będzie walczyła z traumą, strachem i straszliwymi wspomnieniami i tak naprawdę nie wiadomo, jak sobie z tym poradzi. A taki gwałciciel wyjdzie z więzienia, otrzepie się i pójdzie robić „swoje” dalej. A skąd tak niski wyrok? Ponieważ Niemcy,. podobnie jak Szwecja, są już ubogaceni kulturowo, nie to, co my, ciemniaki. A gwałciciel był Afgańczykiem. I żeby nie było wątpliwości – to są te same Niemcy, które praktycznie trzęsą całą Unią Europejską, a nam zarzucają brak praworządności. Jak widać, sami są świecącym przykładem… I aż słów mi nie starcza, żeby wyrazić podziw. Bo patrzcie – bardziej przejmują się naszą praworządnością niż swoimi obywatelami i – przede wszystkim – dziećmi.

Solidarność według Niemców

Wielokrotnie wspominałam (i ma swojej stronie FB, i w rozmowach prywatnych), że Niemcy, obok Rosji, to największa zakała Europy. Przepraszam za dosadność, ale tak myślę. Nikt mnie nie chciał słuchać. Na moje niesłuszne zarzuty odpowiadano w różny sposób. Daj spokój, oni już się zmienili, to już nie naziści, mówili (a co z nimi zrobili? Wyplenili? Ale tak jak my komunistów, czy może trochę skuteczniej?). To nie te czasy i w ogóle dawno żadnej wojny nie wywołali, mówili (swoje chłopy, a to że Putin wojny prowadzi za ich pieniądze to już oj tam, oj tam). W ogóle to największy nasz sojusznik, mówili (źle to świadczy o polskich władzach, ale o tym za chwilę). Teraz w ramach solidarności europejskiej te same Niemcy domagają się od nas gazu. Ot tak, z dobrego serca mamy się podzielić. Wcześniej w ramach walki o środowisko, rękami Platformy (bo Tusk to taki ich piesek – bliżej mu do francuskiego pinczerka niż owczarka niemieckiego, ale swoje zadania spełnia), likwidowali nasz przemysł węglowy. Nie lubię PiS-u, ale gdyby dalej rządziła u nas Platforma to mielibyśmy dzisiaj takie same problemy, jakie mają Niemcy, bo tak by nas uzależnili od rosyjskich dostaw, że pierdnąć bez ich wiedzy byśmy nie mogli. Problem byłby taki, że nie byłoby jelenia, który mógłby nas obdarować surowcami. A gdyby jakiś się znalazł, to wspomógłby Niemcy, a nie nas – oczywiście w ramach solidarności europejskiej. Teraz my, w ramach tej samej solidarności, mamy ratować Niemców, bo tyyyyyyyyle im zawdzięczamy, że powinno nam dawno zabraknąć słów wdzięczności. Mojej Cioci już zabrakło, ale to pewnie dlatego, że nie żyje, bo Niemcy ją zamordowali. Ale do końca życia była wdzięczna! Teraz, ci sami Niemcy, grożą paluszkiem Litwie, że oj, oj, z tymi sankcjami to niech oni się nie rozpędzają i proszę natychmiast ruch towarowy otworzyć! Nie wyrywajcie się, towarzyszu Litwo!

Sąsiedzkie stosunki

A ponieważ teraz Niemcy, którzy ochoczo robili interesy z Rosją (i dalej usiłują robić), nagle dość boleśnie przekonali się o rzeczywistości, to w zgodzie ze starymi zwyczajami, postanowili wydoić Polskę. Za mało ją doili przez ostatnie kilkaset lat, trzeba więcej, bo nie starcza. I my, w ramach tej EUROPEJSKIEJ SOLIDARNOŚCI, mamy się dzielić. Pies srał na potrzeby Polski, która przyjęła najwięcej ukraińskich uchodźców – radźta sobie sami, nie nasz problem, ale dobrze, że nam przypomnieliście, bo mamy pakiet nowych kar za BRAK PRAWORZĄDNOŚCI, bo u nas w Niemczech, to taka praworządność, że cholernego degenerata wsadzimy tylko na rok do więzienia, bo mamy ubogacenie kulturowe. To jest ta „europejska solidarność” w XXI wieku. Jeżeli ktoś ma jeszcze jakiekolwiek złudzenia względem Niemiec, to naprawdę po ich zachowaniu wobec wojny na Ukrainie, powinien się ich wyzbyć. Nic się nie zmienili. Tylko płakać się chce, że oni nam akurat trafili się na sąsiada. Od takiego to soli nie pożyczysz, ale zupę, drugie danie i podwieczorek wpierdzieli ci od razu.

Niebezpieczne skojarzenia

Olaf Scholz

Ale, ale – odnośnie jeszcze tej europejskiej solidarności! Olaf Scholz proponuje, aby Unia stała się wspólnotą geopolityczną pod przewodnictwem Niemiec, konkretnie Berlina (bo za mało tej władzy jeszcze mają). Dzięki temu będzie mógł doić od innych państw potrzebne surowce, bo nie mam żadnych wątpliwości, że o to temu małemu, żałosnemu, przegranemu człowieczkowi chodzi. Nie o podbój kontynentu, broń Boże świata, bo dlaczego miałby to robić, skoro obmyślił sobie plan, w którym cała (albo prawie cała – są równi i równiejsi) Europa będzie mu płacić daniny? Jednocześnie mam takie silne przekonanie, że przerabialiśmy coś podobnego w historii. Był taki jeden, który też chciał zjednoczyć Europę i też pod przywództwem Berlina. Wyleciało mi z głowy nazwisko. Taki niski był, z wąsikiem. Malować lubił… Coś tam krzyczał i mocno przy tym gestykulował. Potem wygrał wybory (jacyś naziści go wybrali, nie mam pojęcia skąd się wzięli) i zaczęła się chryja. Nie pamiętam, pomożecie? Jak ten mały gnojek się nazywał?

M.

źródło: https://www.wnp.pl/gazownictwo/niemcy-oczekuja-aby-polska-podzielila-sie-z-nimi-gazem,604364.html

Facebook: https://www.facebook.com/nawiasempiszacoswiecie

Twitter: https://twitter.com/NawiasemPiszac

Wesprzeć nas można poprzez Patronite

Exit mobile version